Orakel


Dawniej, gdy światów było dziesięć pewien mało liczny naród mieszkał w świecie zwanym Brann. Była to kraina wiecznego, upalnego lata, a ludzie na niej mieszkający umieli panować nad ogniem. Wszyscy wyglądali niemal identycznie. Jasne, niemal białe włosy, opalona skóra i błękitne oczy. Byli wysocy i niezwykle piękni, jednak przez inne cywilizacje byli uznawani za dzikusów. Nie posiadali wysokiej technologii, odprawiali różne podejrzane rytuały i mieli dziwne zdolności. Ubierali się w rzeczy niezwykle kolorowe i prawie przezroczyste, często malowali na swoich ciałach różne symbole, których znaczenie tylko oni znali. Przerażali mieszkańców innych światów swoją tajemniczością i dzikością.
Podczas wojny ich świat został doszczętnie zniszczony. Ocalała tylko niewielka grupa kobiet, które były czymś na kształt szamanek w tamtej cywilizacji. Odyn, którego dręczyło poczucie winy, że te kobiety zostały bez rodziny i miejsca do życia zaproponował im osiedlenie się w Asgardzie. Kobiety zgodziły się, gdyż nie miały za bardzo innego wyjścia. Piękne kobiety o pomalowanych ciałach i prawie całkiem przezroczystych ubraniach wzbudzały, lęk, ale i zarazem zaciekawienie w mieszkańcach Wiecznego Miasta. Szczególnie przybyszkami zainteresowani byli mężczyźni, a że w kulturze Brannek osadzona była duża ilość partnerów, nie opierały się im zbytnio. Tak też narodziło się kilkoro dzieci. Jako pierwsze urodziło się dziecko ich przywódczyni, Alyi.
Alya była z nich wszystkich najpiękniejsza i najpotężniejsza. Gdy się denerwowała szyby się tłukły, a wszystko wokół stawało w płomieniach. Dziecko nazwała Rebekah, co w jej języku znaczyło "nadzieja", jednak pewnego dnia jej córka po prostu zniknęła. Zaczęły powstawać różne plotki jakoby Brannki miały pożerać dzieci, lub wykorzystywać je do rytuałów. Okazało się także szybko, że przybyłe do nich kobiety mają dar jasnowidzenia (chodziło dokładnie o sny prorocze). Zaczęto je wówczas nazywać Orakel, czyli wyrocznie. Poza często męczącymi snami proroczymi szamanki z Branny miały jeszcze jedną przypadłość, swego rodzaju klątwę, która na nich ciążyła, na każda kobiecie, która posiadała dar w postaci snów proroczych, a mianowicie zakochiwały się one, ale nie tak normalnie. One zakochiwały się tylko raz i gdy już się zakochały nie były w stanie w żaden skrzywdzić tego mężczyzny, były w stanie wszystko mu wybaczyć tylko żeby ich nie opuścił i umierały w mękach, gdy on także umierał. Krążyła legenda, że im Orakel była potężniejsza tym bardziej nieszczęśliwa była jej miłość.
Na nieszczęście wszystkich wielka Alya zakochała się w Laufeyu, królu olbrzymów. Kochała go do tego stopnia, że postanowiła zdradzić Odyna, który wyraz z towarzyszkami ją przyjął do swego królestwa i wpuścić Laufeya i kilkoro jego olbrzymów, by zabili Wszechojca. Gdy Olbrzymi zostali zabici przez straże, a Laufey uciekł, zwykle spokojny Odyn wpadł w szał i kazał wymordować wszystkie Orakel.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz